Taki
dzień, i każdy kolejny, mają tylko ludzie kochający życie i
aktywnie żyjący. Ludzie, którzy mają wiele obowiązków, ale też
i pasje. Ludzie, którzy są pozytywnie nastawieni do otaczającego
ich świata.
Nie
wiem, co mnie dzisiaj naszło na takie refleksje. Pewnie to po
dzisiejszym spotkaniu z moim sąsiadem z przeciwka, który mi dzisiaj
powiedział tak:
- Pani
Halszko, że też się pani chce tak z samego rana gnać do lasu!
Czasami widzę panią przez okno, kiedy nad ranem, chcąc się czegoś
napić, wyłażę na moment z łóżka.
Cóż
miałam mu odpowiedzieć, skoro znam go nie od dziś, i wiem, że
ciągle narzeka na wszystko i wszystkich? Ze śmiechem zadeklamowałam
mu tylko moją poranną motywację:
Świtać
zaczyna już dookoła…
Ze
snu się budzi ptaszyna wesoła,
Zewsząd
radosne jej słychać trele…
Jazda
z łóżeczka! - Czas opuścić pościele.
Nie będę
się jednak dzisiaj rozpisywać w powyższym temacie, bo bardzo
zajęta ostatnio jestem... A muszę przecież jeszcze śledzić
sytuację w Polsce. Oj, wszystkie kolejne dni nic a nic nie będą
podobne do siebie...
Jeszcze
tylko załączę kwiatuszek dla naszego Kochanego Promyczka w dniu
Jej urodzin... i znikam.
Kochany
Promyczku, to dla Ciebie... Bądź szczęśliwa!
Dzieło
pasjonata fotografii - mojego Drogiego Kuzyna Antka.
HKCz
(17.06.2010)