sobota, 31 marca 2018

Dzień niepodobny do dnia

Taki dzień, i każdy kolejny, mają tylko ludzie kochający życie i aktywnie żyjący. Ludzie, którzy mają wiele obowiązków, ale też i pasje. Ludzie, którzy są pozytywnie nastawieni do otaczającego ich świata.
Nie wiem, co mnie dzisiaj naszło na takie refleksje. Pewnie to po dzisiejszym spotkaniu z moim sąsiadem z przeciwka, który mi dzisiaj powiedział tak:
- Pani Halszko, że też się pani chce tak z samego rana gnać do lasu! Czasami widzę panią przez okno, kiedy nad ranem, chcąc się czegoś napić, wyłażę na moment z łóżka.
Cóż miałam mu odpowiedzieć, skoro znam go nie od dziś, i wiem, że ciągle narzeka na wszystko i wszystkich? Ze śmiechem zadeklamowałam mu tylko moją poranną motywację:

Świtać zaczyna już dookoła…
Ze snu się budzi ptaszyna wesoła,
Zewsząd radosne jej słychać trele…
Jazda z łóżeczka! - Czas opuścić pościele.


- i pobiegłam do swoich obowiązków, nucąc piosenkę Piotra Szczepanika: „Dzień niepodobny do dnia".

Nie będę się jednak dzisiaj rozpisywać w powyższym temacie, bo bardzo zajęta ostatnio jestem... A muszę przecież jeszcze śledzić sytuację w Polsce. Oj, wszystkie kolejne dni nic a nic nie będą podobne do siebie...

Jeszcze tylko załączę kwiatuszek dla naszego Kochanego Promyczka w dniu Jej urodzin... i znikam.

Kochany Promyczku, to dla Ciebie... Bądź szczęśliwa!


Dzieło pasjonata fotografii - mojego Drogiego Kuzyna Antka.

HKCz
(17.06.2010)