Rośliny
owadopylne, by móc wytworzyć nasiona, a tym samym zapewnić sobie
odrodzenie na przyszły rok, muszą być zapylone. W tym celu wabią
owady. Jako „wabik” wykorzystują duże i barwne kwiaty lub
słodki nektar, inne zaś wabią za pomocą zapachu.
Kto lubi miód
ten wie, że bez zapylenia nie obejdzie się. Pszczółka pracuje
z
radosnym bzykiem.
Pszczoły
odżywiają się nie tylko nektarem, ale również pyłkiem
kwiatowym.
Pszczoły
spijając nektar z kwiatów zbierają obsypujący się pyłek na
włoskach pokrywających ich ciało.
włoskach pokrywających ich ciało.
W trakcie
odwiedzin kolejnych kwiatów, pyłek, który pozostał na ciele
owada przylepia się do słupków kwiatowych i kwiaty zostają zapylone.
owada przylepia się do słupków kwiatowych i kwiaty zostają zapylone.
Pszczoły
zgarniają pyłek odnóżami i pakują do koszyczków pyłkowych
znajdujących
się na tylnych odnóżach... i "transportują"
tak do ula.
Trzmiele,
podobnie jak pszczoły, także pracują przy zapylaniu
kwiatów...
głośno i wydajnie.
głośno i wydajnie.
Życie
trzmieli przypomina życie pszczół. Są bardzo wydajnymi
zapylaczami,
w ciągu dnia zapylają kilka tysięcy kwiatów.
Trudno jest
sfotografować trzmiela podczas zapylania. Trzmiele są bardzo
płochliwe. Przy spotkaniu z człowiekiem najczęściej uciekają.
Same nigdy
nie atakują ludzi.
Trzmiele wg
naukowców nie powinny latać, bo powierzchnia ich skrzydeł jest
za
mała w stosunku do masy ciała. One jednak o tym nie wiedzą… i
latają…
z kwiatka na kwiatek.
O, właśnie
tak - jak na załączonych fotkach:
O, i mrówkę
ogromny mniszek zwabił swoim zapachem… Ha, co to znaczy natura!
Zapylanie
kwiatów przez owady to forma bardzo ścisłej symbiozy. Owady i
kwiaty
są od siebie uzależnione. Jedne bez drugich nie mogłyby
istnieć.
HKCz
(10.05.2013.)