Ten śliczny
pasikonik przypomniał mi, że i u mnie już czas na sezon ogórkowy.
Wczoraj
żegnałyśmy się z Córką przy furtce jej domu, kiedy równocześnie
zobaczyłyśmy tego pasikonika. Siedział sobie spokojnie na furtce,
na wysokości naszych twarzy, i obserwował nas swoimi małymi
oczkami. Na jego widok obie buchnęłyśmy śmiechem. Skojarzył nam
się z wakacjami, z urlopem. Szybko zakończyłyśmy więc wcześniej
omawiany temat i zaczęłyśmy omawiać plany urlopowe. Temat ten
pochłonął nas tak bardzo, że dopiero nie mogłyśmy się od
siebie oderwać. Od furtki z pasikonikiem także. ;)
Plany
urlopowe zostały dokładnie omówione, przyszedł czas na ich
realizację. Nie zdradzę jednak kiedy i gdzie wybywam. Zamelduję
się po powrocie i wtedy opowiem gdzie byłam i co robiłam. ;)
Możliwości
urlopowych jest wiele. Jak na załączonych obrazkach.
Uwielbiam te
zdjęcia. Wszystkie dla mnie wiele znaczą i przywołują piękne
wspomnienia.
A
to moje okno w sypialni. Po przebudzeniu mam taki piękny widok.
I
jak tu nie być już od rana szczęśliwym?
Niedaleko
mojego domu rośnie gęsty las. Bardzo często po nim
wędruję. Uwielbiam to.
W głębi
lasu zatrzymuję się zawsze przy wielkiej polanie… Dziś
sianokosy.
Cóż za
cudowny zapach rozchodzi się wokoło.
Na dobrą
sprawę, to ja nigdzie na urlop wyjeżdżać bym nie musiała.
Mam wszystko na
miejscu… Czasami jednak muszę. ;)
CB Unlimitet…
Ma się rozumieć! ;)
Do widzenia!
Zamelduję
się jak już sezon ogórkowy się u mnie skończy.
Udanego i
przyjemnego urlopowania Wszystkim moim Gościom życzę!
Bywajcie, moi
Drodzy!
HKCz
25.07.2014.