sobota, 12 maja 2018

Dżdżownice wyszły już z gleby… Idzie wiosna?

(z cyklu: „Niezwykłość Natury”)


Dżdżownice zimę spędzają głęboko w glebie. Nie wszystkie jednak. W pierwszym dniu odwilży, po obfitych opadach śniegu i mrozie, niektóre wyszły na powierzchnię gleby, a właściwie - topniejącego śniegu. Co to oznacza?


Dżdżownice (Lumbricidae), to rodzina pierścienic należących do gromady skąposzczetów. Dżdżownice występują niemal wszędzie, na całej kuli ziemskiej. Jest ich około 250 gatunków. Prowadzą nocny tryb życia. Żyją w glebie. Najczęściej na głębokości około jednego metra pod powierzchnią. Żywią się szczątkami organicznymi wyszukiwanymi w glebie. W glebie też zimują. A niektóre gatunki nawet latem zapadają w glebie w stan odrętwienia. Dzieje się tak wtedy, kiedy gleba ulega nadmiernemu wysuszeniu spowodowanemu zbyt wysoką temperaturą powietrza. W takim stanie mogą trwać nawet kilka miesięcy. Wcześniej budują pod powierzchnia małe jamki, wyścielają je śluzem i zwinięte w kłębuszek trwają w nich w bezruchu. Zarówno w czasie odrętwienia, jak i zimowania.

Od wiosny do jesieni dżdżownice wychodzą na powierzchnię jedynie nocą, po deszczu. A także w pochmurne dni, gdy ziemia jest wilgotna od deszczu, czyli „dżdżu”, stąd ich nazwa.

Zwierzęta te odgrywają ogromną rolę w użyźnianiu gleby. Odkrył to już Karol Darwin.



Dżdżownice są bardzo wrażliwa na działanie niskich temperatur. Już lekki mróz jest dla nich śmiertelny. Bardzo dużo dżdżownic ginie właśnie z powodu wiosennych lub jesiennych przymrozków. Dlatego też zimę spędzają głęboko w glebie. A właściwie powinny spędzać.
Przykład kilku sfotografowanych przeze mnie dżdżownic temu przeczy. Raz, że wyszły w zimie na powierzchnię, a drugi raz, że były bardzo żywotne. Zwinnym ślizgiem przemieszczały się po zlodowaciałej drodze. Wprawdzie wtedy akurat przyszła odwilż, po 3 tygodniowej mroźnej i bardzo śnieżnej zimie, ale nadal dużo śniegu leżało wszędzie.



Takie zjawisko zaobserwowałam po raz pierwszy. Trudno mi jest zrozumieć zachowanie tych kilku dżdżownic. Czy wyszły na powierzchnię ze względu na to, że pod grubą warstwą śniegu w glebie zabrakło im powietrza? Czy może powód jest całkiem inny? Nieznany.

Może ktoś zna wyjaśnienie tego niezwykłego zjawiska? Ja podejrzewam dwa powody.

HKCz 
 14.03.2014.