wtorek, 22 maja 2018

Majówkowe pozdrowienia z zielonej krainy


Wiosna. Maj. I co tu dużo gadać... Zielono mi... Wszędzie.


Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.

Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
(K. Wierzyński)


Kiedy jestem w plenerze, nieraz w myślach recytuję ten wiersz. Bardzo mi odpowiada. Do wiosny, do widoków, do mnie samej. ;)







Moje ulubione drzewo. Jest w nim coś, co mnie urzeka.


- Co ta Córcia tam wypatrzyła? Aramis, sprawdź.


Najmłodsza Wnuczka, podobnie jak babcia i Mama, kocha wiosnę.


U mnie w ogrodzie Wnusia zielono ma nie tylko w głowie. ;)