niedziela, 22 kwietnia 2018

Do zobaczenia po „końcu świata”

(z cyklu: "Pół żartem, pół serio")


Do zobaczenia 22 grudnia, już po sławetnym „końcu świata”. Odrodzeni, jak feniks 
z popiołów, spotkamy się w jeszcze piękniejszym świecie. Bo że świat piękniejszy 
będzie, to pewne. Nie wszyscy go jednak takim zobaczą.

Świat po sławetnym końcu świata - przepowiedzianym dawno, dawno temu przez Majów na dzień 21 grudnia 2012 roku - nie dla każdego będzie piękniejszy. Dla tych co wyłazić będą ze schronów, gdzie niczym szczury będą siedzieć pochowani ze strachu przed potencjalnym Armagedonem - świat piękniejszy nie będzie. Będzie taki sam. Materialny. Ci wybrańcy świata, za jakich się samozwańczo uważają, rzadko kiedy są w stanie zobaczyć piękno świata. Świat przysłania im ich rozbuchane ego.


Świat piękniejszym zobaczyć mogą tylko ci, którzy wartości duchowe przedkładają ponad materialne. Którzy są ludźmi wrażliwymi i pozytywnie nastawieni do świata. Dla takich ludzi świat jest zawsze piękny. Ba, dzień po dniu pięknieje im wręcz. Tacy ludzie nie popadają w zbiorową histerię, a każde negatywne doświadczenia, jakie im się w życiu przytrafiają, starają się przekuć w coś pozytywnego… dla siebie, dla innych, dla świata.


Każdy z nas ma do odegrania pewną rolę w tworzeniu świata. Każdy inną. Twórzmy 
go mądrze… i nie bójmy się go. Świat nie jest zły, źli są tylko ludzie.


Do zobaczenia 22.12.2012… w dniu jeszcze piękniejszym! Pozdrawiam 
zwłaszcza tych, którzy boją się końca świata. ;)


Zapraszam do obejrzenia mojej galerii opublikowanej na łamach portalu: http://naszemiasto.pl/artykul/do-zobaczenia-po-koncu-swiata,4496960,artgal,t,id,tm.html