środa, 11 kwietnia 2018

Dzień Dziecka

Z okazji Waszego radosnego święta,
życzę Wam kochane Dzieci,
niech każdy dorosły o Was pamięta,
i niech Wam słoneczko nieustannie świeci.


Niech Wasze dzieciństwo szczęśliwe będzie,
w przedszkolu, w szkole i w domu…
niech radość podąża za Wami wszędzie,
i niechaj miłości nie zabraknie nikomu.

Kochane Dzieci, z okazji Waszego Święta, pozwolę sobie zadedykować Wam tutaj moje dwie książeczki o Bolku i Lolku (wydane parę lat temu w Polsce). Oto i one:

Wielka heca
Bolka i Lolka
(okładka książeczki wydanej w 2007 r. w Polsce przez
Wydawnictwo Debit) 
  

Dziś w przedszkolu wielka heca,
Bolek i Lolek spadli z pieca...
Wszystkim strachu napędzili,
bo wielkie guzy sobie nabili.

A było to wtedy, gdy pani nauczycielka
mówiła dzieciom o sztuce - że jest wielka.
Bolek i Lolek - jak wielka - pokazać chcieli,
weszli na piec, bo nic wyższego nie widzieli.

Pani palcem pogroziła, zimny kompres przyłożyła,
Grzecznym być nakazała i na miejsce ich wysłała.
Zawstydzeni chłopcy już po chwili
z wszystkimi dziećmi w ogródku się bawili.
Mimo guzów na głowie z uśmiechem biegali
i piaskowy zamek razem zbudowali.
A kiedy z przedszkola do domu wracali,
po drodze swoją mamę jeszcze przepraszali.
Grzecznym być obiecali zawsze i wszędzie,
bo zrozumieli, że tak lepiej dla wszystkich będzie.


Urodziny
Bolka i Lolka
(okładka książeczki wydanej w 2007r. w Polsce przez
Wydawnictwo Debit)

 


Na Bolka i Lolka wspólne urodziny,
przyszli goście z całej rodziny.
Każdy z nich w rękach piękny prezent trzyma...
Ale przedszkolaków wciąż tu jeszcze nie ma...!
Bolek i Lolek martwią się tym trochę,
i niecierpliwie spoglądają na łąkę i drogę.
Siedli na schodkach z niepewnymi minami,
a już po chwili witają ich dzieci swymi okrzykami.

Szczęśliwi chłopcy gości do środka zapraszają,
i grzecznie sobie wszystkich przedstawiają.
Wtem w salonie zabrzmiała muzyka
i dzieci radośnie zatańczyły walczyka.

Och, bardzo wesołe to było przyjęcie,
jakby dobra wróżka rzuciła zaklęcie.
Nawet babcia i dziadziuś ochoczo tańczyli,
aż wszyscy wkoło gromkie brawa bili.

Potem świeczki z tortu chłopcy wraz zdmuchnęli
i po cichu sobie życzenia pomyśleli.
- Sto lat - jeszcze wkoło się rozlega,
ale ogród już pusty, znów na gości czeka.


HKCz
(1.06.2010)