niedziela, 15 kwietnia 2018

Listopadowa złota jesień


Takiej pięknej złotej jesieni w listopadzie rzadko można uświadczyć. Ja przynajmniej nie pamiętam, aby w ostatnich latach aż tak długo utrzymywała się taka cudowna pogoda. Dopiero co pisałam o ataku zimy. Na szczęście był to jedyny do tej pory - jednodniowy - atak. Złota jesień wróciła natychmiast i trwa. Pięknie trwa. W ciągu dnia, niemalże codziennie, niebo tonie w błękicie i słoneczko pięknie świeci, ogrzewając nas co sił.
Może w mieście piękno jesieni aż tak widoczne nie jest, ale za miastem to już oczu nie można oderwać od jej bajecznych kolorów. Nawet w pochmurne dni. Choć to już listopad, szaroburo jeszcze nie było.
Serce mi rośnie, kiedy widzę takie bajeczne obrazki. Ciągle biegam z aparatem fotograficznym i uwieczniam je. Oto niektóre z nich - z ostatnich dni: 















 HKCz
(11.11.2011)