Czas
szybko leci. Zbliża się szarobura jesień. Ale „dopiero” się
zbliża. Nie ma co o niej zbytnio rozmyślać, bo i tak przyjdzie.
Czy nam się to podoba, czy nie. Trzeba nam wykorzystywać każdy
ciepły jeszcze dzień i jak najdłużej przebywać na dworze. To
nic, że szybko robi się już ciemno. Mówi się, że: im ciemniej,
tym przyjemniej. Tak jest wielu przypadkach. Przy ognisku także.
Właśnie
przy ognisku zrobiliśmy sobie rodzinne pożegnanie Złotej Polskiej
Jesieni. Bo my taką „polską” tutaj zawsze mamy. Najpierw
zrobiliśmy sobie przyjemność dla podniebienia i grillowaliśmy
różne mięsiwa, kiełbaski, szaszłyki, ryby, warzywa... i zajadaliśmy się
tymi pysznościami.
Dyżurnym
szefem grilla był mój Zięć.
Potem,
na deser, piekliśmy na ogniu kukurydzę i mushrooms. To są takie
deserowe, słodkie grzybki. Pychota!
Mushrooms
pod wpływem wysokiej temperatury pęcznieją i stają
się bardzo puszyste... Miód w gębie!
się bardzo puszyste... Miód w gębie!
Moim
Wnusiom mushrooms najbardziej smakowały. Mnie także. Ostatnio jakoś
bardzo za słodkościami jestem. A nie byłam. Długie lata nie
byłam. Tylko jako dziecko słodkości lubiłam. Pewnie smaki z
dzieciństwa powracają na starość... o pardon!... w starszym
wieku... nie, też nie tak... aha, w dojrzałym wieku. (Wiek starszy
zaczyna się przecież dopiero od 65 roku życia, a to mi jeszcze ho,
ho... daleko. No!)
Jak
już brzuchy napełniliśmy do granic możliwości, przyszedł czas
na ognisko. Normalne ognisko... z pogawędką.
Najpierw
z dzieciakami pogawędziliśmy sobie, a kiedy one zajęły się
sobą, to i starszyzna zajęła się... też sobą.
sobą, to i starszyzna zajęła się... też sobą.
Nestorka
rodu... a jakże, gawędziła, że ho, ho!...
a
może i jeszcze więcej.
Wnuczki
przeniosły się ze swoimi zabawami z ogrodu na ulicę...
Na
szczęście jest to ulica zamknięta, więc bezpiecznie szalały na
czym się tylko dało... a dało się wiele.
czym się tylko dało... a dało się wiele.
Magia
ogniska czyni cuda...
Przy
ognisku nigdy nie dopada nuda.
Przy
ognisku na gawędę przychodzi ochota,
Zwłaszcza
po obaleniu flaszki Mamrota. ;)
HKCz
(24.10.2011.)