Lato
pięknie się zaczęło, i trwa już dokładnie 19:16
CEST W tym roku letnie
przesilenie przypadło na 21 czerwca. Najkrótszą nocą była więc
noc z 21 na 22 czerwca, a najdłuższym dniem był 21 czerwca. Trochę
szkoda, że już każdy następny dzień będzie krótszy. No ale
cóż, zmienić tego nie możemy, za to możemy korzystać z lata ile
się da. A da się wiele. Wręcz dać się musi, bo trzeba nam
naładować akumulatory na cały rok, wygrzać kości w promieniach
słonecznych, „zainhalować” płuca zapachami lata. A wszystko to
po to, aby nie tylko przyjemnie nam było - na już, ale przede
wszystkim po to, żeby łatwiej było nam dotrwać do następnego
lata... No, przynajmniej do wiosny.
Dary
lata
Przez całe
życie,
Przez
wszystkie lata,
Z
utęsknieniem wyczekuję
Pięknego
lata.
Kiedy
lato przychodzi,
Me
serce się raduje,
Peany
dusza śpiewa,
Jak
w 7-mym niebie się czuję:
W
promieniach słońca,
W
błękicie nieba,
W
kolorach tęczy,
W
zapachu chleba...
Bo lato,
to plony,
I samo
zdrowie,
To radość
w sercu,
Pomysły w
głowie.
Korzystam
więc z lata,
Ile tylko
się da,
Bo tyle
darów dla człeka
Tylko lato
ma:
W
promieniach słońca,
W
błękicie nieba,
W
kolorach tęczy,
W
zapachu chleba...
Noc
z 21 na 22 czerwca, to Noc Świętojańska. Tym razem nie wybrałam
się jednak do lasu jak... hihihi! w zeszłym roku. Jeśli ktoś
miałby ochotę poczytać o moim zeszłorocznym poszukiwaniu za
kwiatem paproci, proszę kliknąć > tutaj.
HKCz
(23.06.2011.)