Nad
jeziorem Coldonazzo znalazłam się 4 dni po kolejnym (w ciągu 9
dni) trzęsieniu ziemi w regionie Emilia-Romania, czyli 150 km
bardziej na północ od epicentrum w Modenie. Przyznam szczerze, że
jadąc tam miałam małe obawy. Raz, że to też strefa sejsmiczna i
sejsmolodzy zapowiadali, iż jest to dopiero początek wstrząsów,
będą kolejne, i to silniejsze, a dwa, że już raz przeżyłam
trzęsienie ziemi w Niemczech (2003r. o sile 4,4 w skali Richtera), i
mam w pamięci to nieprzyjemne przeżycie. Rany, coś strasznego,
ziemia ucieka spod nóg i ten potworny huk… jakby z czeluści
piekielnych.
Na
szczęście było spokojnie przez cały mój pobyt nad jeziorem
Coldonazzo na kampingu San Cristoforo. Tylko w pierwszą noc
odczuwalne były lekkie drgania ziemi. Wczasowicze, którzy byli na
terenie kampingu w dniu trzęsienia ziemi (29.05.) opowiadali, że to
co przeżyli o godz. 9:00 rano przy śniadaniu było okropne. Ze
stołów pospadało im wszystko co na nich stało. Wielu
wystraszonych natychmiast zaczęło się pakować w drogę powrotną
do domu. Wielu jednak zostało.
Na
terenie kempingu San Cristoforo najwięcej było Holendrów, Niemców
i Włochów. Ale Polaków także spotkałam. Dwa starsze małżeństwa,
będąc w 3-tygodniowej podróży po Włoszech, przejazdem nocowały
tam 2 noce. Na terenie kampingu poznałam także małżeństwo
Polaków z lubelskiego, które od paru lat pracowało tam co roku
przez okres 6 m-cy.
Wspaniały
to był urlop. Dużo wędrowałam brzegiem jeziora. Codziennie
pływałam w jeziorze. Czasami też w basenie na terenie kampingu.
Zwiedzałam również pobliskie zabytki. Kiedyś napiszę o
imponującym zamczysku w Pergine, który góruje nad Valsugana i
Jeziorem Caldonazzo.
Na temat
Lago di Caldonazzo obszernie pisałam w „Wiadomościach24”, ale
też i tutaj przytoczę o nim trochę informacji. Otóż: Caldonazzo
jest największym jeziorem w regionie Trentino (płn. Włochy). Leży
w niezwykłej krainie pełnej kontrastów. Otoczone Dolomitami tworzy
piękne, zadziwiające różnorodnością pejzaże.
Caldonazzo
jest jeziorem stosunkowo niewielkim. Ma powierzchnię 5,62 km2 i 5 km
szerokości. Leży na wysokości 430 m n.p.m. w najcieplejszej części
płn. Włoch. Temperatura wody latem oscyluje w granicach 20-25
stopni C.
Nad
Caldonazzo znajduje się wiele dobrze zagospodarowanych i utrzymanych
kąpielisk. Jest wymarzonym miejscem dla wodniaków. Nazywane jest
często stadionem, gdyż można na nim uprawiać niemalże wszystkie
sporty wodne. Jest jedynym jeziorem w regionie Trentino, gdzie można
jeździć na nartach wodnych. Są tam cztery kluby sportów wodnych,
w których można uprawiać: żeglarstwo, kajakarstwo i windsurfing.
W klubach tych od wiosny do jesieni prowadzone są kursy i szkolenia
dla zaawansowanych i początkujących żeglarzy, także dla
niepełnosprawnych. Można tam również wypożyczyć indywidualnie
wszelkiego rodzaju sprzęt wodny.
Dookoła
jeziora Caldonazzo znajdują się hotele, domy do wynajęcia, także
pojedyncze pokoje i 10 kampingów. Godnym polecenia jest kamping San
Cristoforo, który znajduje się 50 m od jeziora. To niewielki, ale
uroczy kemping. Można tam odpocząć i zrelaksować się w
przyjaznej atmosferze. W pobliżu znajduje się miejscowość o tej
samej nazwie.
Ważne
dla miłośników psów: na terenie kempingu mogą przebywać psy.
Także nad jeziorem są wydzielone plaże, z których można
korzystać wraz z psami.
Wzdłuż
brzegu jeziora biegnie trasa spacerowa i rowerowa. Można tam
spacerować do woli, albo pojeździć na rowerach. Rowery można
wypożyczyć na kampingu.
Jezioro
Caldonazzo jest także dużą atrakcją dla wędkarzy. Żyje w nim
wiele gatunków ryb, m.in.: pstrągi, okonie szczupaki, węgorze.
Lago di
Caldonazzo jest wymarzonym miejscem dla tych, którzy kochają spokój
i bliski kontakt z naturą. Aby się o tym przekonać, proszę
oglądnąć moje fotki. Zrobiłam ich mnóstwo, ale pokażę
oczywiście tylko niektóre z nich. Oto one:
Lago di Caldonazzo
invitano.
HKCz
(15.06.2012.)