środa, 18 kwietnia 2018

Hu, hu, ha… zima nie jest zła!

Kiedy się dzisiaj rano obudziłam, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Bo oto jaki obrazek przez okno zobaczyłam:


Wyskoczyłam z łóżka i zerknęłam przez okno. Bielusieńko. Śnieg leżał dookoła.


Potem pobiegłam do drugiego pokoju, do swojego „biura” i zaglądnęłam przez drzwi do ogrodu. Pięknie, biało także.


Ucieszyłam się bardzo na taki widok. Od razu sobie pomyślałam, że w tak cudowną, zimową pogodę nie ma co w domu siedzieć. Trzeba mi na dwór pędzić, i to jak najszybciej. Póki śnieg leży na dworze, póki się utrzymuje. Szybko zjadłam śniadanie i wyszłam z domu na ulicę. A tam, także śniegu pełno.


Odśnieżali wszyscy… kto tylko mógł, i czym tylko mógł.


Ja także odśnieżyłam wokół mojego domu… i nie ruszając nawet auta,
czym prędzej pognałam do lasu.


A w lesie, istne królestwo zimowe. Byłam nim zachwycona, i nie mogłam przestać je uwieczniać. Fotek zrobiłam całą masę. Oto niektóre z nich:
















Natura swoje, a człowiek swoje… ;)

HKCz
15.01.2012