sobota, 28 kwietnia 2018

Mgielne impresje - na cętce źrenicy i w obiektywie


Już nieraz wspominałam, że uwielbiam spacery we mgle i fotografowanie otulonych mgłą krajobrazów. Wiele takich zdjęć już tutaj opublikowałam. Jeśli ktoś ma ochotę je obejrzeć, proszę kliknąć > tutaj

Będąc na łonie natury wczesnym, zamglonym porankiem, można doznać oczarowania. Owinięte tajemniczym mgielnym woalem słońce mami nas bajecznymi widokami. Trudno się nimi nie zachwycić. Podobnie pięknymi obrazkami można się rozkoszować także wieczorem, kiedy zachodzące słońce chowa się za spowity draperią z mgły horyzont.
Skąpane we mgle widoki na tle wschodzącego i zachodzącego słońca są 
bajecznie piękne. Pełne ekspresji. Wokół niesamowita atmosfera. 
Wspaniałe, zdrowe powietrze. Rozkosz.
W czasie takich spacerów można nie tylko podziwiać cudowne krajobrazy mgłą otulone, ale także zdrowo się dotlenić. Ba, wręcz płuca wspaniale przeinhalować. I to za darmo. We mgle oddycha się przyjemnie i lekko. Płuca pracują jak u niemowlaka.


Gdy tak spaceruję we mgle, a właściwie maszeruję, momentami wydaje mi się, że sama mgłą się staję. Tak lekko się czuję. Bajeczne to uczucie.


W górach natomiast można podziwiać jeszcze inne zjawisko. Niskie chmury - z góry. Niecodzienna to okazja widzieć spływające po stokach chmury. Niezapomniany widok!

Mieszkam w górach, mam więc nieraz okazję widoki takie podziwiać… Za każdym razem jestem nimi oczarowana.



W dniach, kiedy zapowiada się piękna, słoneczna pogoda, poranna mgła szybko opada. Jeśli się więc chce skorzystać z dobrodziejstw mgły, trzeba się pośpieszyć z wyjściem z domu. Takie spacery polecam zwłaszcza alergikom. Mgła, obok deszczu, jest przecież najzdrowszym naturalnym filtrem powietrza.

***
Obrazy mgłą otulone mają w sobie wiele piękna. I jeszcze więcej tajemniczości. Każdy widzi je inaczej.

Zapraszam do obejrzenia mojego spojrzenia!
Nieco innego - po zachłyśnięciu się dużą dawką świeżego
i… wilgotnego powietrza.
(opublikowane w Wiadomościach24)

Mgielne majaki

w kolorach tęczy

HKCz
(11.04.2013.)