niedziela, 15 kwietnia 2018

Wędrówka po dolinie Dunaju w Beuron


W Niemczech, zgodnie z tradycją, sezon na piesze wędrówki zaczyna się 1 maja, czyli po Nocy Walpurgii, nocy, w której to czarownice zlatują się na sabaty na szczytach gór. Po przeżyciu tej „ciężkiej” nocy z czarownicami i duchami w tle (co obecnie uzewnętrznia się psikusami robionymi przez dzieciaki, polegającymi np. na wiązaniu aut papierem toaletowym, lub smarowaniem szyb pastą do zębów), 1 maja, kto żyw, rusza na wędrówkę. Każdy (no, prawie każdy) chce w ten sposób uczcić początek wiosennego karnawału. Ludzie wędrują wzdłuż i wszerz Niemiec. Jak tradycja, to tradycja!
Ja ze swoją grupą sezon na piesze wędrówki rozpoczęłam wędrówką po Jurze Szwabskiej, a dokładnie, po pięknej dolinie Dunaju w gminie Beuron.
Beuron (Badenia-Wirtembergia) znane jest nie tylko z benedyktyńskiego klasztoru założonego w 1863 r. w miejscu, gdzie tradycja życia klasztornego sięga IX w, ale także z pięknej doliny Górnego Dunaju, wymarzonego miejsca na rodzinne wędrówki.

Oto mój kalejdoskop fotograficzny z wędrówki
po dolinie Dunaju.

Wędrowiec z Beuron wita wszystkich wędrowców i wskazuje
kierunek wędrówki.


Drewniany most nad Dunajem z 1800 r. przyciąga wszystkich 
swoją piękną konstrukcją. Aż chce się przez niego przejść, 
nawet po kilka razy.


Wędrówkę rozpoczęliśmy spod imponującego klasztoru
benedyktyńskiego (Opactwo św. Marcina).


Beuron w wiosennej szacie.


No to w drogę wędrowcy!


Widok skalistych gór robi wrażenie. Są ogromne i piękne.


Widoki są piękne dookoła.


Klasztor benedyktyński z 1863 r. widziany z oddali.


Dworzec kolejowy w dużym zbliżeniu (ok. 2 km).


Dworzec kolejowy i klasztor benedyktyński widziany z oddali.


Szlak wędrowny wzdłuż Dunaju.


U podnóża gór, wzdłuż koryta Dunaju, biegnie tor kolejowy. Pociągi 
kursują wahadłowo. Akurat pędzi z Beuron.


Pociąg wypadł z tunelu i pędzi do Beuron.


Wędrowcy też muszą pokonywać tunele.


W tunelach jest chłodno i wilgotno, ale bardzo przyjemnie. Można 
się ochłodzić po długiej wędrówce.


Można także powspinać się po małych tunelikach i popodziwiać widoki.


Idąc wzdłuż Dunaju na drzewach widać ślady zębów bobrów. W niektórych 
miejscach obgryzione pnie tylko sterczą


Skaliste góry w dolinie Dunaju są ogromne i piękne.


Na szczycie - jak zwykle - widnieje krzyż.


Powrót do Beuron też jest wspaniały. Droga prowadzi
wzdłuż gór i pól.


Tu w nieszczęśliwym wypadku zginął znany Opad Benedikt Reetz.


Aniele Boże miej w opiece wszystkich, którzy są dzisiaj w drodze.
(tłumaczenie).


Powrót do Beuron. Aby wejść do miasta, trzeba przejść przez most 
kolejowy. W oddali widać stary dworzec.


Przy wejściu do miasta stoi taki piękny stylowy dom… niestety pusty.


O, braciszek wyszedł z klasztoru spaceruje sobie po Beuron.


Wędrowcy nieco zmęczeni... ale szczęśliwi. Wędrówka była naprawdę 
udana. Tak twierdzą ci co w kadrze, tak też twierdzą ci co poza kadrem.


Wędrowiec z Beuron jednych wędrowców wita, innych już żegna.
My już ciebie żegnamy wędrowcze. Do następnej wędrówki!

HKCz
(18.05.2012)