niedziela, 1 kwietnia 2018

Krzyż z wypaczonym symbolem

 

Ech, Ty Krzyżu spod Pałacu Prezydenckiego,

w dobrej wierze przez harcerzy postawiony,

jakże smutny los tam w końcu Ciebie spotkał...

Twój symbol przez ludzi został wypaczony.


Miałeś Ty, o Krzyżu, Godle Chrześcijaństwa,

do kościoła Św. Anny być przeniesiony,

by potem w uroczystą ruszyć pielgrzymkę...

Na Jasnej Górze godnie być pozdrowionym.


Miałeś tam właśnie, na Wzgórzu Częstochowy,

oddać hołd ofiarom smoleńskiej tragedii

i powrócić do kaplicy loretańskiej,

by dopełnić pomnik katyńskiej tragedii.


Lecz nie dane Ci było doczekać tego,

za sprawą pewnej grupy krzykliwych ludzi...

Ty wiesz, czy są oni prawdziwie wierzący

i czy ich czyn w Bogu odrazę nie budzi.


Ech, Ty Krzyżu, już Ty przecież najlepiej wiesz,

że nie o taką wiarę Panu Bogu chodzi,

że Bóg nie lubi zacietrzewionych ludzi,

w których zamiast zgody — nienawiść się rodzi.


***

Wiersz ten dedykuję wszystkim samozwańczym „Obrońcom Krzyża" (czyt. J.K.), okupującym teren przed Pałacem Prezydenckim.
 

PAP/Grzegorz Jakubowski


Wtorek, 3 sierpnia, Warszawa

Zdjęcie i opis z WP: - „Pracownicy Biura Ochrony Rządu usiłują odsunąć od krzyża kobietę trzymającą się zawieszonej na nim biało-czerwonej szarfy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Na godzinę 13.00 zaplanowano uroczystość przeniesienia krzyża do kościoła św. Anny. Uroczystość nie odbyła się z powodu protestów".

Do dedykacji dołączam również już wcześniej opublikowany tutaj wiersz satyryczny pt.
„Moherowa nabożność".
 

HKCz

2.08.2010