środa, 4 kwietnia 2018

Czosnek - na uśmiech


Mówi się, że osoby jedzące czosnek, są osobami o pogodnym usposobieniu, i że na twarzach mają przyklejony uśmiech. Myślę, iż wiele w tym prawdy. Sama jestem fanką czosnku i należę do osób uśmiechniętych. Czosnek uwielbiam jako dodatek do potraw, ale spożywam go przede wszystkim jako lek. Lek na wszystko. I to już od wielu, wielu lat, tj. od kiedy doczytałam się w jakimś magazynie medycznym, że zjedzenie ząbka czosnku dziennie, trzymać mnie będzie z dala od lekarzy. A że ja nie cierpię latać po lekarzach, dlatego też ochoczo, zabrałam się za wprowadzanie kuracji czosnkowej w swoje życie. Od tej też pory, codziennie (no, prawie codziennie) przed spaniem i przed umyciem zębów, zjadam ząbek czosnku. Sam, bez niczego. Oczywiście i bez łupki. Przegryzam go w ustach i żuję jak najdłużej, po czym powoli połykam. Trochę piecze, ale co tam. Czego nie robi się dla zdrowia. Na początku mojej kuracji piekło jak diabli. I to nie tylko w ustach i w przełyku, lecz też i w żołądku. Nie przejmowałam się tym jednak, gdyż po wcześniejszym przestudiowaniu przebiegu kuracji czosnkowej, wiedziałam, że to normalne, ponieważ sok czosnku „zabijając” bakterie chorobotwórcze wchłania się w pojawiające się ranki, gdzie gnieździły się pasożyty. Na początku też, po połknięciu czosnku, odczuwam niekiedy wzmożone bicie serca, ale wiedząc o tym, że to naturalna reakcja, wręcz uzdrawiająca, znosiłam i te niewygody. Naczynia krwionośne w taki właśnie sposób regenerują się i oczyszczają, Jeszcze jedną niewygodą na początku był niezbyt przyjemny smak w ustach rano, po przebudzeniu się, ale po umyciu zębów znikał. Teraz, po tylu latach, nie odczuwam już żadnego nieprzyjemnego smaku w ustach. Zapachu z ust, też nie. Hihihi...! sprawdzałam to na swoich dzieciach, chuchając im w nos. Nic nie czują. Już nie. Mój organizm do czosnku zdążył się już przyzwyczaić. Ale są też na to bardzo proste sposoby, by czosnkowy zapach z ust zniwelować. Napiszę o nich poniżej.

Pamiętam, że już od dziecka lubiłam zapach czosnku i dużo go jadłam. Zwłaszcza świeży. Uwielbiałam tosty z masłem pocierane od spodu ząbkiem czosnku... Mniam, pycha! Niekiedy i dziś takie tościki sobie robię.
Jestem pewna, że to dzięki kuracji czosnkowej, mało kiedy jestem chora. Grypa nie łapie mnie wcale. W zeszłym roku, kiedy mój Wnuczek „przytargał” z przedszkola wirusa A/H1N1, cały czas byłam przy nim i sama wcale się nie rozchorowałam. Od wielu też lat, kiedy na fotelu dentystycznym „dyspozycyjnie wyłożona” czekam na ocenę mojego osobistego uzębienia, najczęściej dowiaduję się od pana dentysty, że mam przyjść za rok, gdyż wszystkie moje ząbki nadal są zdrowe... Biedny pan dentysta, rzadko daję mu zarobić. Nie będę już wspominać o innym fotelu, i moim na nim „dyspozycyjnym wręcz rozwaleniu”, bo na nim, przez całe swoje dorosłe życie, dowiaduję się, iż wszystko jest okey i flora bakteryjna - jak się patrzy.
Bo czosnek, Mili Państwo, jest rośliną  o wszechstronnym  działaniu. Jest skuteczną bronią przeciwko infekcjom bakteryjnym, wirusowym oraz pasożytniczym. Zmiażdżony, świeży czosnek wydziela substancję, tzw. alicin, która posiada, jak potwierdzają naukowcy, silniejsze działanie antybiotyczne niż nawet penicylina. Można więc czosnku z powodzeniem używać w leczeniu bólu gardła, przeziębień, gryp, infekcji oskrzeli i płuc, infekcji przewodu pokarmowego. Poprzez powodowanie pocenia się, czosnek pomaga w obniżaniu gorączki. Jest też skutecznym środkiem na niszczenie robaków w organizmie. Poprawia trawienie pokarmowe, pomaga w wydalaniu gazów, poprawia wchłanianie i przyswajanie pokarmów. Czosnek uważany jest również za cudowny środek w obniżaniu poziomu cukru we krwi u ludzi cierpiących na cukrzycę, ponieważ wzmaga produkcję insuliny wytwarzanej przez trzustkę.
Czosnek obniża też poziom cholesterolu we krwi. Ponadto redukuje ciśnienie krwi, a co za tym idzie, pomaga w zapobieganiu ataków serca i wylewów. Bo też czosnek ma zdolność otwierania naczyń krwionośnych, i tym samym, zwiększa przepływ krwi do tkanek. Doskonale więc leczy choroby krążenia.
Ostatnie badania naukowe dowiodły, że czosnek działa jako skuteczny przeciwutleniacz, a jego siarkowe składniki posiadają właściwości przeciwrakowe. Jest również udowodnione, że czosnek chroni nasze ciało przed wpływami zanieczyszczenia środowiska i nikotyny.
Związki czynne czosnku znoszą bóle głowy i ułatwiają zasypianie. Stosowany zewnętrznie może być pomocny w leczeniu trudno gojących się ran, ropni, czyraków
Czosnek jest stosowany w różnych postaciach, jako świeży,  suszony, sproszkowany lub w postaci kapsułek. Trzeba jednak pamiętać o tym, że najbardziej aktywny jest świeży, świeżo rozdrobniony. Poddany obróbce termicznej traci swoje właściwości bakteriobójcze. Najlepiej profilaktycznie spożywać jeden ząbek czosnku dziennie. Świeży ząbki czosnku ściera się, kroi lub miażdży i spożywa z dodatkiem mleka, miodu lub cytryny. Można też zjadać w całości (jak ja to robię, przed spaniem i przed umyciem zębów). Piecze wtedy bardziej... Ale cóż znaczą te niewygody? Dla zdrowia warto pocierpieć. Jeśli zaś chodzi o nieprzyjemny zapach i smak w ustach, to jest na to dobra rada. Otóż jedno i drugie zanika zupełnie, jeśli pożuje się drobno posiekaną natkę pietruszki, albo skórkę z cytryny, czy też z pomarańczy. W tym celu można też zjeść jabłko lub wypić herbatę z cytryną i miodem.

Dowiedziono również, że czosnek neutralizuje wprowadzony jad przez osę, pszczoły, komary, meszki, kleszcze, mrówki, a nawet skorpiony i żmije. Jest tylko jeden warunek, trzeba natychmiast na ukąszone miejsce przyłożyć miazgę z czosnku.

Czosnek, to zarazem gatunek warzywa, przyprawa do potraw W kuchni stosowany jest do przyprawiania dań mięsnych, sosów i majonezów, zup ziołowych, sałat i różnych potraw z ziemniaków. Wspaniale harmonizuje z mocnymi ziołami i innymi przyprawami do słonych potraw.

Historia czosnku sięga około 5 tysięcy lat wstecz. Czosnek pochodzi z Azji, skąd rozprzestrzeniony został jako roślina uprawna do Europy i północnej Afryki. Z czasem trafił na pozostałe kontynenty. Uprawiali go Rzymianie, Asyryjczycy, Egipcjanie, Grecy, Hebrajczycy i Arabowie. Już wtedy dowiedziono, jakie właściwości posiada.

Myślę, że wielu Czytelników, po przeczytaniu o tych wszystkich dobrodziejstwach czosnku, w lot odgadnie, skąd ten uśmiech na twarzy człeka codziennie konsumującego czosnek. Ja sama jestem żywym przykładem czosnkowych dobrodziejstw, i czosnek na co dzień gorąco wszystkim polecam - ku zdrowotności i... uśmiechowi!

Jeśli ktoś nie lubi ostrego smaku czosnku, to może łykać olejowy wyciąg czosnku. Jedna kapsułka dziennie - wieczorem przed snem - wystarczy.
Przeciwwskazań do stosowania świeżego czosnku jest niewiele. Są to: ostre nieżyty żołądka i jelit, skłonność do niskiego ciśnienia krwi oraz okres karmienia piersią... To wszystko!

No to na zdrówko... i uśmiech!


Czosnkowa Halszka


HKCz
(14.01.2011.)