wtorek, 3 kwietnia 2018

Seksowne pszczółki

Poniższy obrazeczek, Hania, nasza blogowa Mistrzyni Fotomontażu, zamieściła (m.in.) u siebie na blogu w dniu Wyborów Samorządowych. Byłyśmy wtedy na potrzeby wyborów Partią Solidarnych Pszczółek, która miała zmienić Polskę. Niestety, tak się nie stało. A to tylko dlatego, że nikt na nas (cholewcia!) nie głosował.
Tak bardzo mi się podoba ten Hani fotomontażyk, że postanowiłam go wykorzystać jeszcze i do innego celu. Mam nadzieję, że mnie Dziewczyny nie zbesztają za to... No co, Dziewczynki?



Promyczek     Halszka    Ewcia      Hania
 

Seksowne pszczółki

Proszę państwa, oto pszczółki cztery!
Pszczółki rodem z wyższej... biosfery.
Seksowne są wszystkie bardzo,
ale pszczelą pracą nigdy nie gardzą.

Ciężko pracują już od świtu...
zbierają budulec w postaci kitu,
A zbierają go z pąków i pędów drzew,
gdy tylko poczują natury zew.

Z kwiatka na kwiatek fruwają...
rośliny owadopylne zapylają,
zbierają pachnący nektar i pyłek,
przez cały dzień, aż po dnia schyłek.

Wieczorem zaś do ula wracają w te pędy,
by z pełnym oddaniem odprawić obrzędy...
nad trutniem co wcisnął się w róg ula,
bo tego wymaga królowa-matula.

Nocą gdy świerszczy usłyszą ćwierkanie,
nachodzi je od razu chęć na bzykanie.
A wtedy w ulu... o rety! aż huczy...
Jedna od drugiej bzykania się uczy.

Do rymu i rytmu bzykały pszczółki ładnie...
A co zrobiły potem? Czy ktoś zgadnie?


Pszczółki bzykały i dumały,
wreszcie perliście się zaśmiały...
na trutnia z politowaniem popatrzyły,
złapały go za odwłok i... z ula wyrzuciły.


HKCz
(1.12.2010.)